Opis
Kościół św. Franciszka z Asyżu i przylegający do niego klasztor franciszkanów – kompleks sakralny znajdujący się w Krakowie na rogu placu Wszystkich Świętych i ulicy Franciszkańskiej. Kościół, jako jeden z pierwszych w Krakowie, został wyróżniony 23 lutego 1920 roku tytułem bazyliki mniejszej. Potrójne sanktuarium: Matki Bożej Bolesnej, bł. Salomei Piastówny i bł. Anieli Salawy.
W tym miejscu przybliżymy jedynie związki papieża – wcześniej biskupa i kardynała – z bazyliką św. Franciszka w Krakowie.
Datują się one jeszcze od 1938 roku, od lat studenckich Karola Wojtyły. Już wówczas często przychodził tutaj na modlitwę. Bliskość obiektów uniwersyteckich (polonistyka była i jest w tzw. „Gołębniku”, przy ul. Gołębiej 20), ale przede wszystkim atmosfera skupienia w mrocznym wnętrzu sprzyjały tym wizytom.
Stały się one niemal codzienne od momentu zamieszkania arcybiskupa Wojtyły w sąsiednim Pałacu Biskupim (1964).
Już jako papież, w czasie odwiedzin franciszkańskiej bazyliki w Asyżu (5.XI.1979) powiedział: „Jako arcybiskup w Krakowie mieszkałem w pobliżu średniowiecznego kościoła franciszkańskiego i często chodziłem tam na prywatną modlitwę i odprawiałem Drogę Krzyżową. […] Chwile te dziś bardzo przyjemnie wspominam.”
Nieraz dochodziło do tego, że zatopionego na modlitwie księdza, potem biskupa, arcybiskupa i kardynała Wojtyłę zaskakiwał brat zamykający świątynię. Z czasem, nad ulubioną ławką z lewej strony nawy głównej (zaraz od wejścia zachodniego) zamontowano specjalną lampkę dla dostojnego gościa. Obecnie, jeszcze w latach pontyfikatu, ławkę tę opatrzono metalową tabliczką ze znaczącym napisem: „Tu modlił się Ojciec Święty Jan Paweł II”. Lubił też modlić się przed wizerunkiem Matki Bożej Bolesnej w kaplicy pod jej wezwaniem. Od lat jest tu całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu i wiele osób przychodzi choćby na krótką modlitwę. Po drugiej stronie nawy, w kaplicy Męki Pańskiej modlił się przy niezwykłych stacjach Drogi Krzyżowej, które Józef Mehoffer malował przez wiele lat, od 1933 do 1946 roku. Były więc gotowe w roku święceń kapłańskich Karola Wojtyły (1.XI.1946). Tu w piątki Wielkiego Postu o godzinie 15.00 odprawiał swą prywatną Drogę Krzyżową.
Sławny witraż Wyspiańskiego „Bóg Ojciec” budził zachwyt kard. Karola Wojtyły.
Od lutego 1975 roku, z inicjatywy kard. Wojtyły, w bazylice św. Franciszka z Asyżu odbywały się doroczne sympozja naukowe. Zostały nazwane „nocami krakowskimi” przez związek z „nocami watykańskimi”, organizowanymi przez św. Karola Boromeusza, patrona krakowskiego arcybiskupa. Ich uczestnikami byli specjaliści wielu dyscyplin wiedzy (lekarze, genetycy, biolodzy, filozofowie, teolodzy oraz obrońcy życia nienarodzonych dzieci). Gospodarz archidiecezji gościł wszystkich obiadami w Pałacu Biskupim.
W czasie biskupiej posługi w Krakowie, Karol Wojtyła zazwyczaj żegnał stary rok i witał nowy mszą świętą odprawianą o północy w naszej bazylice.
W czasie I pielgrzymki do Ojczyzny, 9 czerwca 1979 roku, młody i energiczny papież Jan Paweł II spotkał się tutaj z ludźmi chorymi. Po latach, zwłaszcza w obliczu cierpień odchodzącego papieża, to spotkanie nabierze szczególnego znaczenia. Zdarzenie to upamiętnia tablica na lewo od wejścia głównego (zachodniego).
W czasie IV pielgrzymki do Ojczyzny, 13 sierpnia 1991 roku, na ołtarzu polowym przed bazyliką Mariacką, na Rynku Głównym Krakowa odprawił uroczystą mszę świętą beatyfikacyjną Anieli Salawy. Później, powtórnie jako papież, nawiedził bazylikę św. Franciszka z Asyżu. Modlił się przy grobie bł. Anieli Salawy w kaplicy Męki Pańskiej i przed wizerunkiem Matki Boskiej Smętnej Dobrodziejki Krakowa. Spotkał się z rodzinami dwóch franciszkańskich męczenników (o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego) z krakowskiej prowincji, którzy kilka dni wcześniej zginęli z rąk terrorystów ze Świetlistego Szlaku w Peru (więcej: męczennicy z Peru).
W czasie pamiętnych dni kwietniowych 2005 roku, w czasie modlitw o zdrowie papieża, a po jego odejściu – czuwania, bazylika przez wiele nocy nie była zamykana, a plac między nią a Pałacem Biskupim, ze słynnym papieskim oknem, przekształcił się w plac kościelny.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.